WIADOMOŚCI

Bottas przed Raikkonenem po trzecim treningu w Baku
Bottas przed Raikkonenem po trzecim treningu w Baku
Valtteri Bottas w ostatnim treningu przed sesją kwalifikacyjną w Baku uzyskał najlepszy czas, wyprzedzając o niespełna 0,1 sekundy swojego rodaka, Kimiego Raikkonena. Obaj Finowie jako jedyni uzyskali rano czasy poniżej 1 minut i 43 sekund. Trzeci był Lewis Hamilton
baner_rbr_v3.jpg
Co ciekawe swój czas Bottas uzyskał na swoim dziewiątym okrążeniu, potwierdzając to jak długo najbardziej miękkie opony wytrzymują na tym torze i jak długo trzeba poświęcić im czas na ich odpowiednie przygotowanie.

Sesja treningowa rozgrywana była w podobnych warunkach atmosferycznych co wczorajsze treningi. Niebo w Azerbejdżanie było bezchmurne, a tor rozgrzany do przeszło 50 stopni Celsjusza.

Sobotnie przygotowania do czasówki rozpoczęły się od efektownego pożaru w bolidzie Renault należącego do Jolyona Palmera. Brytyjczyk był pierwszym kierowcą, który ustanowił dzisiaj pomiarowe okrążenie, ale zdołał pokonać tylko 4 kółka, ostatecznie kończąc zmagania na końcu tabeli wyników.

Za czołową trójką uplasował się Daniel Ricciardo z Red Bulla, który wyprzedził po raz kolejny świetnie spisującego się Estebana Ocona z Force India. Francuz na swoim najszybszym kółku stracił do lidera 0,6 sekundy i w końcówce zdołał wyprzedzić Maxa Verstappena.

Holendra nie przestaje prześladować pech. Po problemach technicznych z silnikiem podczas wyścigu w Kanadzie, jego bolid odmówił posłuszeństwa również w końcówce trzeciego treningu. Wiele wskazuje na to, że to kolejna usterka układu napędowego.

Za kierowcą Red Bulla przygotowania do czasówki ukończyli Felipe Massa oraz Daniił Kwiat. Lance Stroll na ulicznym torze cały czas utrzymuje się w czołowej dziesiątce, tracąc od Massy tylko 0,3 sekundy.

Czołową dziesiątkę zmykał dzisiaj Sergio Perez, który wyprzedził Nico Hulkenebrga oraz Sebastiana Vettela, który w połowie treningu został wezwany do swojego garażu w związku usterką swojego bolidu. Niemiec w sobotę rano pokonał tylko 7 okrążeń.

Kierowcy McLarena, którzy po piątkowych treningach powiększyli pulę swoich kar za wymianę podzespołów jednostki napędowej dzisiaj odnotowali 14 (Alonso) i 16 (Vandoorne) czas.

Stawkę oprócz mającego problemy techniczne Palmera zamykali zwodnicy Saubera- Ericsson przed Wehrleinem.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół
1 fi Valtteri Bottas Mercedes 1:42.742
2 fi Kimi Raikkonen Ferrari 1:42.837
3 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:43.158
4 au Daniel Ricciardo Red Bull 1:43.287
5 fr Esteban Ocon Force India 1:43.344
6 nl Max Verstappen Red Bull 1:43.614
7 br Felipe Massa Williams 1:43.738
8 ru Daniił Kwiat 1:43.908
9 ca Lance Stroll Williams 1:44.040
10 mx Sergio Perez Force India 1:44.138
11 de Nico Hulkenberg Renault 1:44.312
12 de Sebastian Vettel Ferrari 1:44.344
13 es Carlos Sainz 1:44.401
14 es Fernando Alonso McLaren 1:44.741
15 dk Kevin Magnussen Haas 1:44.926
16 be Stoffel Vandoorne McLaren 1:45.143
17 fr Romain Grosjean Haas 1:45.491
18 Marcus Ericsson BMW Sauber 1:45.645
19 de Pascal Wehrlein BMW Sauber 1:45.722
20 gb Jolyon Palmer Renault 1:53.040

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

12 KOMENTARZY
avatar
karolck93

24.06.2017 13:32

0

Stroll znowu w dziesiątce, zobaczymy co pokaże w kwalifikacjach, tym bardziej, że miał za sobą Vettela i Pereza. Palmer za to kolejny pech, jak nie jego błąd, to silnik i tak w kółko. On chyba całkowicie siądzie psychicznie, w następnym sezonie wątpię, że zobaczymy go za kółkiem w którymś zespole. A tymczasem manager Alonso rozmawiał z działaczami Renault. Na twitterze np. Jasona Swalesa krąży zdjęcie potwierdzające moje słowa. Cóż, Alonso rozdaje karty jeśli chodzi o kontrakty i mocno komplikuje powrót Kubicy za kółko w przyszłym sezonie, co przecież nawet z Renault bez Fernando nie było pewne.


avatar
Rudolf50

24.06.2017 13:42

0

Jeśli Alonso odejdzie z McLarena to kto za niego ? Chyba potrzebny jest im dobry driver i inżynier, żeby może w następnych latach powalczyć o coś. Oprócz Renault to jest chyba jedyne miejsce teoretycznie dla Kubicy, bo teamy z środka stawki nie wezmę nikogo bez walizki kasy.


avatar
karolck93

24.06.2017 13:58

0

@2, sporo mówi się o Sainzu w kontekście McLarena i to wcale nie byłoby głupie posunięcie z ich strony, ponieważ jest on już doświadczony, ciągle jeździ w Formule i zna te bolidy. Jest pewną opcją i solidnym kierowcą. Może nie materiał na mistrza, ale oni o mistrzostwie póki co nie mają co marzyć. Poza tymi dwoma zespołami zostaje chyba jeszcze tylko Williams, jeśli Massa by zrezygnował, ale jak dla mnie nie zanosi się na to. Brazylijczyk chyba uwierzył, że te bolidy mu pasują i świetnie jeździ, ale prawda jest taka, że z takim Bottasem ciągle by przegrywał. Według mnie to Stroll na dzień dzisiejszy jest taki słaby i zasłania obraz prawdziwej formy Felipe, a szefostwo może tego nie dostrzegać. Inna sprawa, że takiemu Williamsowi mogłoby wyjść na dobre zatrudnienie Kubicy, z jednej strony solidne pieniądze od Strolla, a z drugiej kierowca potrafiący budować i rozwijać bolid. Niestety taki scenariusz jest jak dla mnie najmniej prawdopodobny i w tym zespole w przyszłym sezonie pewnie nie dojdzie do zmian. Pozostaje jednak mieć nadzieję, że jednak wszystko ułoży się dobrze i zobaczymy jeszcze Roberta w F1 :)


avatar
dexter

24.06.2017 14:04

0

@ 1.karolck93 Z cala pewnoscia sytuacja w ktorej licencjonowany zawodowy kierowca wyscigowy slyszy pierwszy glos krytyki ze strony zespolu nigdy nie bedzie sprzyjajaca. Na takiej bazie ciezko zbudowac jest zaufanie. Kierowca pod presja bedzie jeszcze probowal sie ratowac, tzn. bedzie probowal dac z siebie wszystko. Sek w tym, ze pod presja mozna latwo ?przejezdzac? samochod - wtedy ciezko jest wykrecic szybkie okrazenie. Nagle opony nie beda pasowac, poniewaz kierowca bedzie niszczyl ogumienie, setup nie bedzie pasowal itd. itp. Sytuacja dla ?slabszego? kierowcy nigdy nie jest latwa.


avatar
Skoczek 120

24.06.2017 14:08

0

Przez Kubicę Polsat stracił kilka worków pieniędzy więc może niech wróci i odpracuje swój dług.Borowczyk miałby więcej pracy wracając do komentowania F1.


avatar
karolck93

24.06.2017 14:26

0

@5, a kto powiedział, że w przypadku ewentualnego powrotu Roberta do ścigania Polsat znowu zyskałby prawa do pokazywani F1? Myślę, że Eleven łatwo nie odda tej dyscypliny. Nie po to budowali całe zaplecze, zatrudniali Sokoła oraz nie na darmo wysyłają dziennikarzy na wyścigi. Jak nie przepadam za studiem i komentarzem w Eleven (mimo wszystko brakuje mi plotek Borowczyka), tak przynajmniej prowadzą studio już godzinę przed wyścigiem i tyle samo po. Do tego pokazują i tłumaczą konferencje, wypowiedzi wszystkich zawodników, chociaż się starają. Na Polsacie byłoby 2 minuty studio przed i 2 minuty po wyścigu. Chcesz więcej, kup dostęp do Polsat Sport, za jedyne 15-20zł za weekend wyścigowy. I to tylko dla samej F1. Na Eleven za 15zł miesięcznie mam wszystkie weekendy (a tych może był nawet 3 w miesiącu), a do tego ligę hiszpańską i inne rozgrywki piłkarskie. Mam ogromną nadzieję, że Polsat nigdy już za mojego życia nie będzie pokazywał F1, takich zdzierców jak oni, to nie ma w tym kraju, byle jak najmniejszym kosztem i jak najwięcej reklam.


avatar
ds1976

24.06.2017 14:42

0

W razie powrotu RK Eleven "nie odda" ot tak praw do transmisji. Osobiście wolałbym Polsat, przed chwilą odpaliłem Eleven przed kwalifikacjami i nie da się tego oglądać. Smutni panowie ze studia odrzucają z siłą bieguna ujemnego w magnesie. Komentarz był i będzie najsłabszą strona transmisji na Eleven i wybaczcie ale nikt mnie nie przekona, że "Sokół się zna i przyjemnie słuchać jego komentarza". Niestety nie jest mi przyjemnie, to tylko nieudolne naśladowanie, zwłaszcza brytyjskich stacji TV. Komentatorzy Polsat być może nadawali transmisji nieco hm... kolorytu, ale nie byli tak bezpłciowi jak "fachowcy" z Eleven.


avatar
dexter

24.06.2017 15:05

0

"Przez Kubicę Polsat stracił kilka worków pieniędzy więc może niech wróci i odpracuje swój dług" Odwrotnie. Jesli juz, to wlasnie telewizja Polsat na nazwisku Kubica (tak jak nawiasem mowiac na nazwisku kazdego popularnego sportowca) zarobila pieniedze.


avatar
Skoczek 120

24.06.2017 15:19

0

Sokół jest nudny jak flaki w oleju,wiedzę koleś ma i tego nikt nie podważy ale jest nudny.Duet Borowczyk-Jędrzejewski był spoko Grzesiek zaczynał się wyrabiać przy Borówce i szkoda że nie dane mu było tego kontynuować.Stary Zientara był wkurwiający i jego należało wywalić na kopach ze studia.Głos Andrzej to miód moje uszy i myślę że nie tylko moje.


avatar
saint77

24.06.2017 15:26

0

@2. Rudolf50 @3. karolck93 Niepotwierdzone informacje i należy je traktować w charakterze plotki, ale wspominali o tym dzisiaj przed rozpoczęciem sesji kwalifikacyjnej na Eleven: możliwe, że R.Kubica weźmie udział w sesji treningowej podczas GP Włoch na Monzy.


avatar
saint77

24.06.2017 15:30

0

@ 9. Skoczek 120 no, szczególnie Borowczyk był spoko jak zajmował się pianiem o tym który kierowca z jaka laską w jakim klubie był widziany jednocześnie nie widząc tego co się dzieje na torze podczas wyścigu, myląc kierowców a czasem to się nie orientował w ogóle w kolejności na torze. Ale miło go było posłuchać to prawda, jak Darka Sz. podczas komentowania meczów reprezentacji.


avatar
adrian1313

25.06.2017 11:04

0

@9 Nie, nie, nie. Jędrzejewski zupełnie nie był spoko, to były najgorsze komentarze, jakie dało się słyszeć. Nigdy do końca nie wiedział co się dzieje na torze, prawie zawsze mylił kierowców, nie widział, że transmitowana jest właśnie powtórka zdarzenia i był wówczas przekonany, że to się dzieje po raz kolejny, a na dodatek był stronniczy (każdy w jakimś stopniu jest), ale w ogóle się z tym nie krył, nie zachowywał grama obiektywności.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu